Cieżkie samochody przemysłowe były zaprojektowane z myślą o ogromnej ładowności i równie ogromnej mocy, i na tym polu nie miały sobie równych. Jednak taka konstrukcja nie była pozbawiona wielu wad, z których główną była niemal zerowa widoczność podczas cofania, nawet mimo posiadania dużych tylnych lusterek. Wywoływało to niemało problemów w trakcie pracy.
Czujniki do samochodów ciężarowych
Przede wszystkim, brak widoczności znacznie utrudniał podjazd do strefy załadunku czy nawet najzwyklejsze parkowanie, nie wspominając już o tym, iż brak widoczności wymuszał konieczność korzystania z pomocy kolegów, kierujących ruchem, którzy musieli na ten czas oderwać się od wykonywanych zadań. Jednak było to tylko częściowe ułatwienie, gdyż wypadki i kolizje podczas cofania zdarzały się dość często. Z tego powodu, wszystkie ciężkie pojazdy z niewielką lub zerową widocznością zostały wyposażone w czujniki cofania, gdyż kamery samochodowe okazały się urządzeniami zbyt delikatnymi, jak na ciężkie warunki, w jakich owe maszyny pracowały. Czujniki były bardzo prostymi urządzeniami, które wykrywały jakąkolwiek przeszkodę lub osobę, znajdującą się do trzech metrów od tyłu pojazdu. Kierujący był wtedy ostrzegany sygnałem dźwiękowym, który zwiększał tempo tym bardziej, im bliżej pojazd znajdował się od przeszkody. Nie było to idealne rozwiązanie, aczkolwiek dawało kierowcy o wiele większą kontrolę nad pojazdem, ale również pozwalało w porę owy pojazd zatrzymać.
Czujniki takie musiały być zamontowane w najniższym punkcie samochodu, zazwyczaj na tylnym zderzaku czy lampach, aczkolwiek były stosunkowo proste w instalacji, i nie wymagały żadnej ingerencji w konstrukcję samochodu. Po zamontowaniu czujnika wystarczyło go tylko podłączyć do gniazdka samochodowego.