Po raz pierwszy problemy z dostawami miałem około miesiąca temu. Wtedy to właśnie płyty poliwęglanowe dotarły do mnie w tak złym stanie, że nie mogłem z nich niczego konstruktywnego zrobić. Napisałem w tej sprawie do dostawcy, który przez wzgląd na naszą długą współpracę zaoferował się wysłać nowe na własny koszt.
Inny dostawca daszków poliwęglanowych
Niestety – poliwęglan komorowy który dotarł po miesiącu okazał się być w równie złym stanie co płyty poliwęglanowe, które przyszły na początku. W związku z tym podziękowałem za współpracę i zacząłem szukać innego dostawcy. Choć zdarza się to bardzo rzadko w świecie biznesu firm prywatnych, postanowiłem ogłosić przetarg. Dostałem oferty wielu firm zajmujących się produkcją i dostawą produktów poliwęglanowych. Poinformowałem, że głównym moim produktem jest praktyczny daszek z poliwęglanu i potrzebuję do tego materiału nie tylko wytrzymałego, ale i przyjemnego dla oka. Większość oferowanych produktów spełniało oba warunki, postanowiłem więc porównać cenę. Poliwęglan lity wypadał znacznie lepiej niż inne propozycje, ale nie byłem co do niego przekonany. Póki co zawsze używałem poliwęglanu komorowego i moi klienci byli zadowoleni. Szczególnie zainteresowało mnie jednak coś innego – poliwęglan kanalikowy. Oczywiście nie zamierzałem robić z tego daszków, ale nigdy nie miałem tego w swojej ofercie. Teraz stwierdziłem, że w sumie może i był to błąd? W końcu z tego co czytałem w jednej z gazet ludzie coraz chętniej stosowali poliwęglan kanalikowy przy składaniu zamówień do swoich firm i zakładów. Zdecydowałam się wziąć i jedno i drugie u jednego dostawcy, który miał dobrą opinię potwierdzoną przez wielu biznesmenów.
Współpraca z moim nowym kontrahentem była o niebo łatwiejsza i lepsza niż to, co miałem do tej pory. Wszystkie płyty poliwęglanowe przychodziły na czas, nic nie było uszkodzone, na nic nie musiałem czekać. To była bardzo dobra decyzja.