Jestem pracownicą sklepu jubilerskiego znajdującego się pasażu handlowym. Niestety, ale przekonałam się już parokrotnie, co to znaczy zostać okradzionym – a dokładniej, kiedy sklep, w którym pracujesz zostaje okradziony. Wtedy mój szef stwierdził, że czas zmienić coś w systemach bezpieczeństwa i zamontować lepsze kraty, które całkowicie zniechęcą złodziei do działania.
Z wytrzymałymi kratami rolowanymi bezpieczniej
Po tych kilku razach, kiedy nasz sklep stał się obiektem zainteresowania złodziei, bardzo bałam się tam pracować. Nigdy nie byłam pewna, czy ktoś nie będzie chciał spróbować czegoś nie tyle jak nikogo nie będzie, ale wtedy, kiedy ja będę akurat pracowała. Dlatego też w końcu szefostwo postanowiło wprowadzić zmiany i wzmocnić ochronę. Zamówione zostały więc wytrzymałe kraty rolowane. Po zamontowaniu od razu było widać, że w końcu będziemy mieli to, na co tak długo czekaliśmy. Po samym wyglądzie widać było, że są na tyle wytrzymałe, że od razu zniechęcą kogokolwiek do próbowania przebicia się przez nie. Są również bardzo proste w obsłudze i ja sama również nie mam problemu z zamknięciem lub otwarciem sklepu. Dzięki temu od razu czuje się bezpieczniej w pracy, bo złodzieje musieli się w końcu poddać widząc taką barierę. Nie boję się już zaczynając rano zmianę, że zobaczę ślady włamania, bo praktycznie jest to niemożliwe, a nawet gdyby, to ktoś musiałby poświęcić masę czasu, żeby się przez to przedostać.
Czasami się zastanawiałam, czemu mój szef tak długo czekał, z zamówieniem i montażem takich krat, skoro ich wytrzymałość zapewnia niemal 100-procentowe bezpieczeństwo przed włamaniami. Ale jak widać, lepiej późno, niż wcale. Teraz przynajmniej już nikt nam nic nie kradnie i odchodzi nam jedna kwestia do zmartwień.