Na zielonej szkole

Jednymi z najprzyjemniejszych wspomnieć ze szkolnych czasów są wyjazdy organizowane przez naszych nauczycieli. Zapisały się w pamięci bardzo pozytywnie. Przyjemnie po latach wracać do nich i przypominać sobie różne zabawne wydarzenia. Było ich niemało! Na każdym wyjeździe działo się coś ciekawego. Szczególnie miło wspominam pewną zieloną szkolę.

Miło jest wspominać zielone szkoły

stegna zielone szkołyOrganizacja wyjazdu dla dzieci to duże wyzwanie, które łączy się z odpowiedzialnością. Dopiero dziś, jako osoba dorosła, zdają sobie z tego sprawę. Kiedyś patrzyło się na to zupełnie inaczej. Każdy szkolny wyjazd postrzegałam jako czystą przyjemność. Dzięki temu mam same miłe wspomnienia z tych wydarzeń. Moi koledzy zresztą podobnie! Moim ulubionym wyjazdem był pewien pobyt nad morzem. W miejscowości Stegna zielone szkoły odbywały się co roku. Taki panował zwyczaj w naszej podstawówce. Klasa do której miałam przyjemność uczęszczać, dwa razy wybrała się na taki edukacyjny wypoczynek. Szczególnie zapadł mi w pamięć jeden z tych wyjazdów. Dopisała nam wtedy pogoda. Spędzaliśmy więc na plaży długie godziny, bawiąc się i grając w różne gry. Żartom nie było końca, brali w nich nawet udział nasi nauczyciele. Często chodziliśmy na wycieczki po okolicy, a nasza wychowawczyni robiła nam lekcje w plenerze. Wspaniale było poznawać z bliska nadmorską przyrodę.

Widzieliśmy też całkiem sporo zabytków. Raz wybraliśmy się na dłuższą wycieczkę. Pojechaliśmy na Westerplatte, gdzie odbyła się lekcja historii dotycząca wybuchu drugiej wojny światowej. Doskonale pamiętam to do dzisiaj. Miejsce zrobiło na nas bardzo duże wrażenie. Wieczory spędzało się zwykle przy ognisku. Po kolacji gromadziliśmy się wszyscy i przy akompaniamencie gitary rozpoczynało się wspólne śpiewanie. To był naprawdę niezwykły czas.

Na zielonej szkole
Przewiń na górę