Chcieliśmy zrobić coś nowego w naszym sklepie. Jakąś promocję, by zyskać nowych klientów. Zamówiliśmy więc kubki reklamowe, by ozdabiały półeczki. Może jakiś konkursik z nagrodami, jeszcze zobaczymy. Pomalowaliśmy też balony reklamowe, bo wszystko musiało być pięknie.
Kubki reklamowe to dobry pomysł
Wpisałam w nasze kalendarze firmowe, kiedy robimy jakąś akcję promocyjną. Dodatkowo, poprzyklejałam odblaski reklamowe na ścianach. To musi być dym, każdy ma wiedzieć, że u nas coś się dzieje. Do tego zamówiliśmy i plakaty reklamowe, i przy okazji miałam spacer, bo musiałam przejść się po mieście je poprzyklejać. Trzeba było coś zareklamować, bo konkurencja ostatnio coś się rozpanoszyła. Na przeciwko mamy taki sklep, który powstał dość dawno po nas, i różnymi obniżkami cen odbierają nam klientów. Wkurzają nas bo są bardzo wredni. Kiedyś przyszli się wykłócać, że ściągamy od nich ułożenie produktów na półkach. Ludzie są dziwni, nie wiem, jak im nie wstyd. To oni zerżnęli od nas cały pomysł na sklep. Do tego sama widziałam kiedyś, jak przychodzili się przyglądać co mamy w asortymencie, i jakie mamy ceny. I specjalnie dali o 10 groszy tańsze wszystko. Dlatego wściekli się, jak zrobiliśmy promocje, i u nas było pełno ludzi, a u nich nikogo, a nasze kubki reklamowe cieszyły się powodzeniem. Nie było ich stać na zorganizowanie tylu prezentów, a my zainwestowaliśmy w to, by zyskać nowych klientów. Bo nie możemy sobie pozwolić, żeby zamknąć sklep. Za dużo w to wszystko włożyliśmy. Na szczęście wracają do nas ludzie, i są zadowoleni z naszych rzeczy. To dobrze, bo nie zawsze konkurencja musi wygrywać. Oni zrobili nam na złość i wprowadzili jakąś loterię. I kto tu za kim ściąga. Jednak szybko ich zdemaskowaliśmy.
Okazało się, że wydają nagrody fikcyjnie, tylko znajomym, którzy później z powrotem odkładają wszystko grzecznie na półkę. Udało nam się to dobrze zaobserwować, i zrobić zdjęcia. Powiedzieliśmy o tym ludziom, którzy brali udział w tej ich lewej loterii. Teraz przychodzą już tylko do nas, bo nikt nie chce kupować nic od oszustów. A nasze nagrody przynajmniej były prawdziwe.