Żyjemy w czasach, kiedy każdy gdzieś się spieszy. Zaginęła gdzieś tradycja przygotowywania domowych posiłków, jedzenia wspólnych obiadów i śniadań całą rodziną. Każdy je wtedy, kiedy ma chwilę czasu i zajmujemy się swoimi obowiązkami. Wszystko to prowadzić może do zaburzeń odżywiania i nieodpowiedniej diety, co zwłaszcza u dzieci może być zgubne w skutkach.
Czym najlepiej żywić swoje dzieci?
Sama przyłapywałam się na tym, że po pracy szybko leciałam po jakiegoś hot doga, czy burgera i zapychałam żołądek byle czym. Dzieci uwielbiały fast foody i nie miałam serca im tego odmawiać. Zwłaszcza, że dzieci mają wyjątkowy dar przekonywania. Jednak nie obyło się, bez pomocy fachowców, bo sama nie miałam już siły na moje dzieciaki, które cały czas podjadały czipsy, chrupki i lody. W końcu mógł je kupić każdy, a maluchy nawet nie zdawały sobie sprawy ile niezdrowych tłuszczów jest w takich czipsach. Na pomoc przybyła nam poradnia dietetyczna w Bydgoszczy, do której postanowiłam się udać jak najszybciej. Moje dzieci z początku nie wiedziały, gdzie się wybieramy, bo pewnie nie chciałyby ze mną iść. Jednak, gdy już je zaprowadziłam, nie było wyjścia. Poradnia mieściła się niedaleko centrum, więc później obiecałam im za to wyjście do kina. Pan dietetyk, który tam pracował przedstawił nam się i kazał usiąść. Miał ładnie urządzane biuro, akurat dla dzieci, więc chociaż coś je na chwile zainteresowało. Ułożyliśmy wspólnie plan diety i uzgodniliśmy, co należy absolutnie usunąć. Zalecił też więcej ruchu.
Moje dzieci przeżyły na początku taki mały survival. Musiały przyzwyczaić się do nowych warunków panujących w domu, ograniczyłam im komputer, na poczet wspólnych spacerów. Jeździliśmy na rolkach, zdrowo się odżywialiśmy. Całej rodzinie wyszło to na zdrowie.