Wędzenie hobbystyczne na specjalistycznych kijach

Kiedy skończyłem czterdzieści lat to poczułem potrzebę znalezienia jakiegoś zajęcia. Chodziło mi o hobby, które mogłoby pomóc mi wypełniać wolny czas, a jednocześnie utrzymałoby moje zainteresowanie na dłużej niż jeden czy dwa dni. W końcu odkryłem, że mam niezłe zdolności kulinarne, które różnymi ścieżkami doprowadziłyby mnie do rozpoczęcia prób z wędzeniem produktów.

Wykorzystanie kijów wędzarniczych

kije wędzarniczeGdy po raz pierwszy powiedziałem żonie, że chciałbym spróbować wędzić różne wędliny czy sery, to muszę przyznać, że wyśmiała mnie tylko. Racja, nie miałem zielonego pojęcia, jak to się robi, ale miałem ogromne chęci, by się dowiedzieć. Zacząłem więc bardzo dużo czytać na ten temat i przeglądać różne fora i filmy. Moje pierwsze wędzone produkty w bardzo prymitywnych warunkach okazały się udane i niezwykle smaczne. Więc postanowiłem zorganizować sobie mały budynek na moim gospodarstwie, który przeznaczę wyłącznie do tych celów. Musiałem go jednak odpowiednio wyposażyć, m.in. w kije wędzarnicze. Dużo czytałem o tym, by organizując sobie wędzarnie bardzo poważnie podejść do przygotowania stanowisk do wędzenia, więc nie chciałem sobie zignorować kwestii kijów. Liczyłem na to, że będą wytrzymałe i w znacznym stopniu pomogą mi osiągnięciu jak najlepszych rezultatów wędzarniczych. W końcu liczyłem, że moje umiejętności w tym zakresie zaczną rosnąć – nie mogłem pozwolić sobie na błędy.

Po znalezieniu odpowiednich kijów do wędzenia i dostosowaniu całego budyneczku, mogłem już ruszyć pełną parą z moim projektem. Każde kolejne wędzonki wychodziły lepsze, bo zawsze byłem w stanie zlokalizować błędy, jakie wcześniej popełniałem. Tym samym rodzina i znajomi coraz głośniej przyznawali, że fajnie, że zainteresowałem się akurat czymś takim.

Wędzenie hobbystyczne na specjalistycznych kijach
Przewiń na górę