Kiedy chłopak w końcu mi się oświadczył, a czekałam na ten moment chyba już od co najmniej dwóch lat, to od razu z miejsca chciałam się zabrać za przygotowania do ślubu. Szybko udało nam się ogarnąć terminy i salę i wiele innych ważnych aspektów, np. zespół. I na szczęście mój chłopak zaangażował się w to równie mocno, bo trochę się obawiałam, że możliwe, że zbyt mocne i konkretne tempo narzuciłam, ale jemu się to podobało.
Ślubne zaproszenia – opcje ekskluzywne i niepowtarzalne
Byłam niesamowicie nakręcona na organizację i przygotowania ślubne. Przez praktycznie cały czas, od momentu, kiedy chłopak mi się oświadczył, śledziłam różne trendy ślubne, cały czas oglądałam przeróżne inspiracje i inne tego typu rzeczy. Zarówno moja mama, jak i przyszła teściowa, również odnajdywały się doskonale w tym ślubnym szaleństwie. Mam wrażenie nawet, że już ten etap był dla mnie niesamowitym przeżyciem, a co dopiero będzie w trakcie samego ślubu i wesela. Teraz przyszła kolej na zaproszenia ślubne. Mój narzeczony powiedział, że mogę wybrać takie, które mi będą najbardziej odpowiadać. Tak więc też zrobiłam – wybrałam niepowtarzalne ekskluzywne zaproszenia ślubne, na które natrafiłam w trakcie przeglądania różnych firm oferujących właśnie tego typu usługi przez internet. Te, które wybrałam, od razu wpadły mi w oko i zamówiłam próbkę, by pokazać rodzicom, teściom oraz oczywiście przyszłemu mężowi. W końcu wszyscy oni musieli zaaprobować wybór.
Tak jak się mogłam spodziewać, chłopakowi, tacie i teściowi nie robiło to większej różnicy, chociaż przyznali wszyscy, że ładnie te zaproszenia wyglądają. Natomiast mama i teściowa były wniebowzięte, tak samo zresztą jak ja. Tym samym mając wybrane zaproszenia mogliśmy zamówić już je dla wszystkich.